Moi Kochani!
Witam Was po niewybaczalnie długiej przerwie! Przez wyjazdy, sesje, egzaminy i znowu wyjazdy.. ominęła mnie niestety najbardziej urodzajna pora roku... lecz nie ma co żałować!!! Lato było piękne tego roku, ale jesień zapowiada się równie wspaniale!!! Choć większość z nas uważa jesień za porę smutną i nieciekawą, wcale nie musi taka być!!! Wręcz przeciwnie! Jeżeli tylko nie zamkniemy się w czterech ścianach!! A skoro już mówimy o imprezach plenerowych to pokażę Wam dzisiaj, jak zrobić pyszną prażonkę z ogniska!!
Do przyrządzenia prażonki potrzebne nam będą:

- liście kapusty (do wyłożenia kociołka)
- ziemniaki
- cebula
- wędzony boczek
- kiełbasa
- marchewka
- kilka podsmażonych pieczarek
- oliwa z oliwek
- natka pietruszki
- przyprawy
- kilka łyżek oliwy
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obieramy i kroimy w talarki, marchewkę i cebulę w plasterki. Podsmażamy pieczarki. Mięso kroimy w kostkę. Ziemniaki i marchewkę wrzucamy do dużego garnka dodajemy oliwę i przyprawiamy (sól, pieprz) można pokusić się o jakąś przyprawę do ziemniaków, ja zostałam przy tych dwóch :)Teraz zabieramy się za "dopychanie" kociołka :) Kociołek wyścielamy liśćmi włoskiej kapusty a następnie układamy warstwowo: ziemniaki, mięso, cebula, zielenina, pieczarki...itd.. aż do wyczerpania składników. Celowo nie pisałam proporcji składników, gdyż można łączyć je w całkowicie dowolnych ilościach!!! Pamiętając jednak, że wszystko musi być naprawdę "ciasno" ułożone!! Na wierzch również kładziemy liście kapusty, polewamy jeszcze delikatnie oliwą i zakręcamy przykrywkę.
Pieczemy około 2,5 godziny!! Mało ognia, dużo żaru!! :) (można zajrzeć do środka w trakcie pieczenia, tylko uwaga GORĄCE!!!)
Smacznego!!!!!!!!
Ps. Prażonka świetnie komponuje się z pieczonym prosiakiem, a o tym jak upiec świnkę już niebawem!!!!!!
jesień to zdecydowanie pyszna pora roku
OdpowiedzUsuńDokładnie!!! jabłka, ziemniaczki, grzyby...pyszności!! :) pozdrawiam!
Usuńabsolutnie uwielbiam prażonkę:D Choc dla mnie to smak lata i Mazur:) Ależ bym taką solidna porcję teraz zjadła;)
OdpowiedzUsuńA mnie z kolei Mazury smakują jagodziankami!! :) Ściskam n.!!
OdpowiedzUsuńMmmm bardzo apetyczny kociołek, od razu mi się lato przypomina ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aga z http://ciekawekosmetyki.pl